Już paręnaście lat temu krążyłem po tych podwórzach ze szkicownikiem. To było w 1984 roku. Od tej pory wiele z nich gruntownie odrestaurowano. Jedynie na Kazimierzu wciąż można natknąć się na zapomniane przez Boga i ludzi ciche, pokryte patyną lat wnętrza... Wkrótce i one zajaśnieją czystością ścian i nowością drewnianych galerii i klatek schodowych. Spieszcie zaglądać do bram kamieniczek na Kazimierzu. Ich scenografia zmienia się zgodnie z duchem nowych czasów.


"Żółte podwórze w Krakowie", rok 1990

<<     >>

 1 |  2 |  3 |  4 |  5 |  6 |  7 |  8 |  9 |  10 |  11 |  12 |  13 |  14 |  15 |  16 |  17 |  18 |  19 |  20 |  21 |  22 |  23 |  24 |  25